Szanowni Państwo, mili sąsiedzi. Bo do tej grupy kieruję ten wpis. Podjąłem trudną decyzję kandydowania do rady miejskiej w Łomiankach. Trudną, bo wiąże się z tym poza niewdzięczną pracą , także odpowiedzialność za własne nazwisko, ale nie tylko, noszą je także moi synowie oraz bliżsi i dalsi krewni w naszym mieście. Nie jestem naiwny, wiem, że każda działalność publiczna wcześniej czy później musi się spotkać z hejtem, taka jest w końcu ludzka natura i też na moich bliskich on spadnie.

Ja, Mirosław Guzowski kandyduję z listy KWW Koalicja dla Łomianek. Z listy tej na urząd burmistrza kandyduje obecna burmistrz, Małgorzata Żebrowska-Piotrak. Przeprowadziła naszą gminę w czasie trwania kadencji przez trudny czas pandemii i trwającej wojny przy naszej granicy i już to stanowi, że zasługuje na poświecenie jej uwagi.

Nie będę rozdawał pączków, balonów ani innych wcieleń kiełbasy wyborczej na ulicach. Nie będę obiecywał ogromu rzeczy, żeby Was nimi kusić. Nie będę obiecywać troski tego czy innego osiedla lub ulicy. Mogę Wam obiecać, że będę stawiał interes i wygodę tysiąca mieszkańców nad interes dziesięciu w sporze między nimi. Ja prosty inżynier z ponad 30-letnim doświadczeniem w prowadzeniu własnej firmy, mieszkaniec Łomianek od ponad 40 lat będę się kierował zdrowym rozsądkiem, racjonalizmem i szanowaniem publicznego grosza w trakcie podejmowanych decyzji.

Nie lubię szpetoty, dlatego nie zobaczycie moich banerów wyborczych na słupach i ogrodzeniach, plemiennych podziałów społeczności i popisów oratorskich mających za nic wartości merytoryczne. Lubię ogładę, ale też precyzję wypowiedzi. P.S. hejt w komentarzach będę usuwał, a nie polemizował z nim.